Nowe Szaty Króla
Kiedy wszyscy mówią do siebie, telefonu, aparatu lub kamery, ja wracam do pisania. Po ponad rocznej przerwie, w nowych ciuszkach, z nową nazwą. Po co? Dlaczego?
Hmm... Chyba nie ma w tym jakiegoś misternie opracowanego planu podbicia polskiej, a nawet światowej, blogosfery. Błagam... Powód dla którego to robię i zawracam innym dupę, wciąż pozostaje ten sam. Jest prosty i oparty na najbardziej podstawowej potrzebie. Chodzi o własne dobro, dokarmienie swojego ego oraz chęć wzbudzenia zainteresowania, tak swoją twórczością jak i własną osobą. Nie wiem dlaczego miałbym pisać, że jest inaczej. To jest jak Facebook, na którym lubimy się pochwalić nową zabawką czy Instagram, gdzie zainteresowanie Twoją osobą generuje opublikowane zdjęcie lub relacja z miejsca, do którego jakimś cudem udało Ci się dotrzeć i rzecz jasna wszystkich o tym poinformować. Nie zawsze i nie wszyscy. Dokładnie tak, ale to chyba oczywiste, jeśli tu jesteś i to czytasz, nie widzę sensu by za każdym razem to zaznaczać, sorry not sorry.
Odpowiedz na pytanie: dlaczego teraz jest na tyle skomplikowana, że pozwolę sobie to przemilczeć. Generalnie miałem z tym ruszyć dwa dni temu, ale nowe ciuszki były jeszcze w szwalni, więc sami rozumiecie...
Co do zmiany nazwy... Myślę, że czas najwyższy, bez względu na zasięgi i aspiracje, porzucić to, co o ile na początku bawiło i urzekało swoją naiwnością, o tyle teraz... Nie bawi i nie urzeka. ;) Powinienem napisać, że długo się nad tym zastanawiałem, ale tak nie było. Chwila namysłu, kilka pomysłów, koniec końców wygrała ta nazwa, która była najprostsza i równie, a może nawet bardziej, pretensjonalna od poprzedniej. Imię i nazwisko. Jakież to odkrywcze... A jakie dobre!
Tym razem oprócz własnego geniuszu, skorzystałem z pomocy mojej bliskiej znajomej, która pomogła mi uczynić z czegoś na kształt bloga blog, takim jakim powinien być od początku.
Pisząc o nowych szatach mojego internetowego dziecka, nie mogę nie wspomnieć o kategoriach, które zawsze tak bardzo chciałem mieć i w końcu mam! :D
Szeroko Pojęta Moda zbiera wszystko to, co mody i stylu dotyczy. Zaskoczeni? Wątpię. Wyrocznia to ukłon w stronę Panny Maj, która ochrzciła mnie takim mianem jakiś czas temu, a ja z tego jakże oryginalnego komplementu zrobiłem jedną z moich blogowych szuflad. Trochę o Kulturze - mam nadzieję, że niebawem znów zacznie pękać w szwach od poleceń. I ostatnia kategoria, czyli Jedna Wielka Beka. Kategoria szczególna, bo choć jej nazwa powstała spontanicznie w trakcie rozmowy, to wymyślił ją mój chłopak i teoretycznie to on miał ją wykorzystać (nie mogę powiedzieć do czego, bo wciąż liczę na to, że powstanie...), ale że miałem skromny udział w jej powstaniu, to uzurpuje sobie prawo do jej wykorzystania, jak i części zysków z sukcesu... Tego co mam nadzieję, kiedyś ujrzy światło dzienne. ;) Co będzie można znaleźć w tej kategorii? Czytate? Jeśli tak, to nie widzę problemu by samemu się o tym przekonać. ;P
Jeśli wytrwam, a flow i tematy będą dopisywać, jeszcze nie raz i nie dwa uda Wam się tu coś przeczytać. Nie zawsze poprawnego stylistycznie, nie zawsze poprawnego politycznie, ale prawdziwego. Stworzonego z pasji i radości jaką daje mi pisanie. Mam nadzieję, że Wam sprawi przyjemność czytanie. Do czego już teraz Was zachęcam i serdecznie zapraszam. :)
Jakub
0 komentarze