Eleganckie polowanie #MetamorfozaBasi
Kiedy w piątek zjawiam się na Pasażu, Pani Basia już na
mnie czeka. Moje pierwsze wrażenie jest następujące: dobrze ubrana kobieta. Białe
spodnie w kwiatowy wzór, bluzka w kolorze widocznym na spodniach, więc nie ma
obawy, że strój będzie przesadzony, do tego białe sandałki na niskim obcasie i
większa torebka w neutralnych barwach. To naprawdę dobry strój, właściwy dla
wieku Pani Basi, okazji, pory dnia i roku. Świeży i praktyczny. W czym więc
tkwi problem? Spódnice i sukienki. W
zasadzie to nie wiem jakie powinnam wybierać. A jak już uda mi się coś kupić,
to ubiorę raz i więcej nie noszę. Podobno, kobiety dzielą się na te, które
kochają torebki, i te które uwielbiają buty. Może istnieje jeszcze jeden, tyleż
magiczny co niczym nieuzasadniony „podział” na spodnio- i spódnicoholiczki?
0 komentarze