Wiosna/Lato 2019 | Raport

by - 13:45

Nowy Jork - Londyn - Mediolan - Paryż

Cztery miasta, cztery tygodnie mody. Co, jak, gdzie i dlaczego? Oto moje krótkie podsumowanie - zapraszam.


Nowy Jork.

Działo się! Ralph Lauren po tym jak we wrześniu świętował 50-lecie istnienia swojej marki - zgodnie z systemem see now, buy now wtedy zaprezentował kolekcję na jesień/zimę 2018/19 - co tylko potwierdza jak ważna i cenna jest konsekwencja w lansowaniu własnego stylu, tym razem zaprosił gości swojego pokazu... na śniadanie. W głównej siedziby firmy, stylizowanej na paryską kawiarnię, 'złota wiosna' ujrzała światło dzienne.


Ralph Lauren


Ralph Lauren


Ralph Lauren


Ralph Lauren


Ralph Lauren


Z obczyzny na rodzime ziemie wrócili: panowie z Proenza Schouler - zaliczając tym samym udany come back, a także siostry Mulleavy z Rodarte.


Proenza Schouler

Proenza Schouler


Proenza Schouler


Tom Ford jak to Tom Ford, nieco naiwnie, nieco egoistycznie, wciąż wierzy, że jedyne czego nam potrzeba to glamour w wersjo hiper-exclusive i kiedy inni "bawią się w prostotę i polityczny przekaz", on trwa przy swoim. Konsekwencja ponad wszystko!
P.S. Na szczęście porzucił cudowanie z see now, buy now i jak bóg mody przykazał wrócił grzecznie do szeregu, znaczy kalendarza tygodnia mody, rzecz jasna.


Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford

Tom Ford


Raf Simons pokazał jedną z najmniej emocjonujących kolekcji w swojej karierze, a już na pewno odkąd dowodzi CALVIN KLEIN 205W39NYC. "Szczęki", logo CK, serio?
P.S. To była ostatnia kolekcja Rafa dla tej marki - 22 grudnia 2018 roku świat mody obiegła informacja, że projektant odchodzi z firmy.


CALVIN KLEIN 205W39NYC


Marc Jacobs mimo "skandalicznego" opóźnienia oraz niegasnących plotek o problemach finansowych swojej firmy, po raz kolejny udowodnił, że warto na niego czekać. Nawet półtorej godziny...


Marc Jacobs

Marc Jacobs

Marc Jacobs


Marc Jacobs


Marc Jacobs


Marc Jacobs


Kolorowy i jasny. Młody i radosny. Pełen optymizmu. Czyżby Tydzień Mody w Nowym Jorku powoli wracał do łask?


Londyn.

Choć przez niektórych traktowany nieco po macoszemu, pozostaje jedynym tak demokratycznym Tygodniem Mody, gdzie tzw. młode pokolenie ma szanse godnie zadebiutować. A artyzm wygrywa z funkcjonalnością.

Dla mnie tydzień mody w Londynie to przede wszystkim JW Anderson. To, co tworzy jest nie tylko modowo atrakcyjne, świeże, wyraziste, konsekwentnie rozwijane i urozmaicane. Tworzone przez niego ubrania i dodatki można nosić, zakładać, użytkować, co przy tak wysublimowanym podejściu do mody stanowi nie lada wyczyn.


JW Anderson

JW Anderson

JW Anderson

JW Anderson

JW Anderson

JW Anderson


Dziesięciolecie istnienia swojej marki świętowała Victoria Beckham, która z tej okazji postanowiła wrócić do Londynu i to właśnie tu pokazać swoją jubileuszową kolekcję. 


Victoria Beckham

Victoria Beckham

Victoria Beckham

Victoria Beckham

Victoria Beckham


I chyba największe wydarzenie tegoż tygodnia mody, czyli debiut Riccardo Tisci w Burberry. Jak mówi projektant: "My first season at Burberry was about starting to develop my alphabet for the house, identifying new letters and new codes". Dlatego (jak na faceta przystało) zaprezentował jedyne 134 sylwetki. Bardzo bogaty zasób słów ma ten Riccardo, byleby się tylko nie popluł z wrażenia...


Burberry


Christopher Kane. Kiedyś owszem, teraz - musi się facet trochę zdecydować, bo już zaczyna kombinować jak koń pod górę. Szkoda, bo ciekawe sylwetki giną w zalewie tego typu podobnym... 


Christopher Kane


Mary Katrantzou, to ciągłe "lepiej" i "gorzej". Tym razem: bleh. 


Mary Katrantzou


Vivienne Westwood... Choć totalna i urocza, kocham całym sercem, to z całym szacunkiem... Nie dokończę, przez szacunek właśnie. 


Vivienne Westwood


Były piątki, ale też i dwóje. Jak na "młodą" bestie przystało, fashion week w Londynie cały czas ucieka, buntuje się i poszukuje. Shake artystyczno-polityczno-modowy? Proszę bardzo!


Mediolan.

Tutaj nikt nie rozmienia się na drobne. Z grubej rury i do przodu!

Alberta Ferretti - dotąd omijana przeze mnie (szerokim) łukiem, tym razem, jakby łuk nieco się zmniejszył? A tak na poważnie... Młodo, żeby nie powiedzieć młodziutko, świeżo i lekko. Jak to mówią: "Klient nasz Pan!"


Alberta Ferretti

Alberta Ferretti

Alberta Ferretti

Alberta Ferretti

Alberta Ferretti

Alberta Ferretti


Luke i Lucie Meier, czyli duet projektowy Jil Sander w swojej trzeciej kolekcji inspiruje się naturą. W związku z czym dostajemy minimalistyczne w wyrazie, a bogate w formie sylwetki w bazowych kolorach.
Projektanci słyną z prostoty, ale też bogatych umiejętności technicznych. Co jednak znamienne ich projekty są przede wszystkim praktyczne i bardzo często tworzą swego rodzaju uniform. Można by powiedzieć: "Nie daleko pada jabłko od jabłoni". Bo wystarczy tylko spojrzeć na Lukea i Lucie jak sami się noszą - w białych T-shirtach, czarnych spodniach i sneakersach, tak ubrani kłaniali się w finale swojego pokazu - by zrozumieć skąd ten pragmatyzm. 


Jil Sander

Jil Sander

Jil Sander


U Sies Marjan Sander Lak, którego niewątpliwie mocną stroną są kolory, pokazał jedną - jak twierdzi jego tata - z najdojrzalszych kolekcji jakie dotąd zaprojektował.
Na pewno pełną emocji związanych chociażby z castingiem - w pokazie oprócz modelek i modeli, z którymi "chciał pracować", wystąpili znajomi Laka, jego współpracownicy, a także mama Sandera, jak mówi projektant: "najsroższy krytyk".


Sies Marjan

Sies Marjan

Sies Marjan

Sies Marjan

Sies Marjan


Salvatore Ferragamo, to bez dwóch zdań włoska świątynia obuwia , do której klucze mają Paul Andrew, odpowiedzialny za damskie projekty i Guillaume Meilland - sylwetki męskie. 
Co można było zobaczyć na wybiegu? Oprócz butów, rzecz jasna, rym wiodły odcienie beżu, khaki, skóry, a także "plecionki". P.S. Ogrodniczki are back


Salvatore Ferragamo

Salvatore Ferragamo

Salvatore Ferragamo

Salvatore Ferragamo

Salvatore Ferragamo

Salvatore Ferragamo

Salvatore Ferragamo


Rozczarowujący. Pokaz No. 21 (czyt. numero ventuno) pod dyrekcją Alessandro Dell'Acqua, to jeden z moich wielkich rozczarowań, jeśli chodzi o ten sezon MFW.
Kolekcja (nie)bezpiecznie prosta, niby dojrzała i nieskomplikowana, ale przez to nudna i przewidywalna. Niby była masa kolorów, bo i czerń, i nude, pomarańcz, różowy, burgund i sekwencja mieszana zdominowana przez zieleń, ale co z tego!? Jeśli odszywa się niemalże identyczne sylwetki tylko w różnych kolorach, no to błagam. Bardzo to rozczarowujące...


No. 21


- Who made that? 
- Prada did.

I wszystko jasne. Tego się nie tłumaczy. To się po prostu nosi. To jest moda. Moda przez duże M. Koniec, kropka. 



Prada

Prada


Prada


Prada


Prada


Prada


Prada


Prada


Prada


"Buy less, buy better", mówi Ian Griffiths dyrektor kreatywny Max Mara. Kwintesencją jego myśli jest też ta kolekcja, która wyróżnia się jakością, krawiectwem, ponadczasowością i cudnym przelotem stylu lat 80-tych. Ponadto beż, beż, i jeszcze raz beż (kolejna kolekcja! w sezonie), i o ile u Burberry było tak se, o tyle tu: omnomnom



Max Mara


Max Mara


Max Mara


Max Mara


Max Mara


Max Mara


Max Mara


Max Mara



Kolekcję Fendi, jak się później okazało przedostatnią stworzoną przez Silvi Venturini Fendi i Karla Lagerfelda, można podsumować trzema słowami: kieszenie, plastik i Baguette. Model torebki z 1997 roku za sprawą Silvii przeżył w tym sezonie spektakularne odrodzenie. W każdej możliwej wersji, dla każdej grupy wiekowej. Jak mówi jedna z sióstr Fendi: "teraz każdy może mieć swoją Baguette"



Fendi 


Fendi 


Fendi 


Fendi 


Fendi 


Fendi 


Fendi 


Fendi 


Fendi 


Fendi 


Bez wyraźnego tematu, motywu przewodniego, nieco rozedrgana, paradoksalnie tą różnorodnością wygrywa. Siłą kolekcji Versace jest to, że nie ma wieku. Każda z Versace Girls znajdzie coś dla siebie. I młoda fanka Belli Hadid i dojrzała fanka Shalom Harlow, ikony modelingu lat 90-tych, która zamknęła pokaz Donatelli. Kwestia odpowiedniego dopasowania. 



Versace 


Versace


Versace


Versace


Versace


Versace


Versace


Versace


Versace


Versace


Versace


Versace


M jak Mediolan. M jak Moda. M jak Marketing. Thank U, next. 


Paryż.

Mój ulubiony.

Na początek wielkie BUM!, czyli pokaz Celine. Pierwsza kolekcja nowego dyrektora kreatywnego Celine Hediego Slimana wywołała... wiele emocji. Głównie tych negatywnych... Jeśli ktoś chciałby #oldceline, to zapomnijcie. Nowe Celine, to stare Saint Laurent Paris i Dior Homme w jednym, czyli stary dobry Hedi pod innym szyldem.
Do dziś nie mam jasnego stanowiska, bo niby widzę co widzę i budzi to we mnie skrajne emocję; tęsknie za tym co było, bo to co robiła Phoebe Philo było majstersztykiem, ale też lubię i cenię styl Hediego. F**k!


Celine

Celine

Celine

Celine


Nie czuję tego. Dla mnie ten pseudo-Dior, to wyblakłe Valentino z dużą ilością trapezowych spódnic. 


Dior


O ile "nowego" Diora nie kupuję, ani trochę mnie nie rusza i nadal nie rozumiem tego wielkiego zachwytu, o tyle Valentino dowodzone przez Pierpaolo Piccioli biorę garściami. Kocham miłością Vielką. 


Valentino

Valentino

Valentino

Valentino

Valentino

Valentino

Valentino

Valentino

Valentino

Valentino

Valentino


Czego by nie mówić o domu mody Balenciaga dowodzonym przez Demnę Gvasalię, to na pewno nie można mu [projektantowi] odmówić konsekwencji i jasnej wizji - stylistycznej jak i artystycznej. Z sezonu na sezon rozwijana i umacniana, budzi szacunek i podziw.
To co na pewno zwracało uwagę podczas pokazu na wiosnę i lato 2019, to tzw. venue pokazu, czyli jego miejsce i cała scenografia - jak z filmu sci-fi. Jeśli zaś chodzi o modę, to na pewno serce powinno zabić Wam szybciej przy tej czerwonej piękności. Cristobal na pewno byłby dumny.


Balenciaga


Myślę, że Hubert także byłby zadowolony z tego, co proponuje Clare Waight Keller - dyrektor kreatywna domu mody Givenchy. W Chloe była świetna, ale to tutaj podoba mi się najbardziej. Z kolekcji na kolekcję, widać że i ona czuje się tu dobrze. 


Givenchy

Givenchy

Givenchy

Givenchy

Givenchy

Givenchy

Givenchy

Givenchy

Givenchy


Niemniej zadowolony ze swojego następny powinien być Yves. Anthony Vaccarello w domu mody Saint Laurent radzi sobie całkiem dobrze. Nie zatracił ducha YSL, a wręcz go przywrócił, i lansowanego doń stylu, owszem nieco przekształcił to, co dostał po Hediem, ale też do tego wszystkiego dodał swoje, mocne "pięć groszy". Powoli, krok po kroku, coraz bardziej się rozkręca. Chciałoby się więcej, bardziej, śmielej, ale po co te nerwy - spokój, długie ruchy. Jest dobrze.


Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent

Saint Laurent


Choć mówił, że Coco nie spodobałoby się to, co zrobił z jej domem mody, jestem pewien, że koniec końców byłaby zadowolona i tak jak potrafiła - z nonszalancją i bez nadmiernej przesady - powiedziałaby: Merci
Tropikalna plaża, prawdziwe fale, modelki spacerujące boso - takie cuda to tylko u Chanel


Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel

Chanel


Simone Port Jacquemus to mistrz luzu, pełnej swobody i wygody. Jego projekty w wyjątkowy sposób łączą modę - projektowane przez niego akcesoria, ale też ubrania cieszą się ogromnym powodzeniem, co świadczy tylko o tym, że o trendy w jego przypadku nietrudno; sztukę - wystarczy tylko spojrzeć na obcasy butów jakie tworzy; oraz swojskość - lansowany styl życia, noszenia ubrań, pewną idee, u której podstaw znaleźć można radość i nonszalancję.
Tym razem - fantazja na temat włoskiej riwiery. Mogło być bardziej ambitniej (udowodnił, że potrafi), ale może to tylko taki sezon?


Jacquemus

Jacquemus

Jacquemus

Jacquemus

Jacquemus

Jacquemus

Jacquemus


Isabel Marant to mistrzyni pret-a-porter we Francji. Jej kolekcje za każdym razem łączą w sobie pierwiastek 'wow' z funkcjonalnością, tym samym każda rzecz od razu nadaje się do noszenia. 



Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Isabel Marant


Pierwszy pokaz Haider Ackermann promujący damską i męska linię, oparty był na koncepcji unisex. Jednak nie było to aż tak wyraźne "ujednolicenie" jak np. u Celine. Haider subtelnie żeni garderoby, chwaląc się przy tym swoimi wszechstronnymi umiejętnościami krawieckimi.

"It's a love affair, and I'm your man" - powiedział po pokazie Ackermann. 



Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Haider Ackermann


Wolna, zmysłowa, pełna materiałów. W siedzibie UNESCO Jonathan Anderson zaprezentował kolejny mocny sezon dla domu mody Loewe



Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Loewe


Wprawdzie modelki ślizgały się co niemiara, to kolekcja Nicolasa Ghesquiérea dla Louis Vuitton wyślizgała się na cacy. 
Po przedłużeniu swojego kontraktu, projektant postanowił wrócić do swoich korzeni. Jak mówi: "poczuł, że musi pogrzebać w swoich obsesjach". Stąd futurystyczne formy, unifikacja tego co damskie i męskie, a przede wszystkim masa cool torebek, które jak znam życie sprzedadzą się na pniu. 



Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Louis Vuitton 


Kolekcja Sarah Burton dla domu mody Alexander McQueen to opowieść na temat siostrzanej siły, odwagi i różnorodności. Emocjach i wydarzeniach, z którymi kobiety muszą sobie jakoś poradzić. 



Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Alexander McQueen


Pokazy Driesa Van Notena, to uczta dla oczu i duszy. Tylko spójrzcie! J'adore!



Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Dries Van Noten


Tydzień Mody w Paryż nie ma sobie równych. Mam nadzieję, że któregoś dnia... Nie zaszkodzi pomarzyć, a nóż się uda! ;)


Tutaj coś dla Panów: MODA MĘSKA 

Zdjęcia via vogue.com


Patrzeć, wcale nie znaczy widzieć. Patrzcie uważnie. Jestem pewien, że znajdziecie to czego szukacie.


Gdyby ktoś chciał teraz zapytać: "No dobrze, ale co będzie modne w tym sezonie?", to... Śmiało!  Wyjaśnienia, konsultacje, wspólne zakupy, etc. - jestem do dyspozycji.
Z przyjemnością Ci pomogę! :)


Q

Może Cię zainteresować

0 komentarze