Mark Ronson | Styl
Metr osiemdziesiąt trzy wzrostu, fryzura a la Elvis Presley, brązowe oczy. Wśród osób, których styl podziwia wymienia m.in. Bryana Ferry'ego i Jarvisa Cockera, ceniąc ich za bycie "prawdziwie eleganckimi". Brytyjczyk, który w wieku sześciu lat musiał stać się Amerykaninem. Producent muzyczny, DJ, muzyk, autor tekstów. Czterdziestotrzyletni mężczyzna z aparycją dwudziestolatka. Laureat siedmiu nagród Grammy, dwóch Brit Awards, Złotego Globa i "czegoś z innego wszechświata" - Oscara. Mark Ronson - przystojny nerd z duszą wrażliwca.
Fot. Chris Colls
Amy Winehouse, Lady Gaga, Bruno Mars czy Miley Cyrus, to zaledwie kilka nazwisk z całej listy osób z którymi pracował. Niebawem, bo w maju, będzie miał premierę jego piąty album zatytułowany "Late Night Feelings". W wywiadzie dla V MAN mówi: " Znasz to uczucie, kiedy próbujesz zasnąć, a potem wstajesz o drugiej, trzeciej nad razem, zaczynasz dostrzegać, że świta a Ty zastanawiasz się czy dotrwasz do jutra. Chodzi o wszystko co nie pozwala Ci zasnąć. Złamane serce, niepokój, pożądanie, rachunki, pogarda dla świata, stan Ameryki." Po czym dodaje, że choć wiele z piosenek, które znajdą się na krążku określa mianem "sad bangers", to wciąż można do nich tańczyć i poczuć się odrobinę lepiej. Pierwszy singiel we współpracy z Miley - "Nothing Breaks Like A Heart" - miał premierę 28 listopada 2018 roku.
Fot. Shamil Tanna
Jak widać emocje są dla niego ważne. Nie wstydzi się ich. Wie, że jest w nich siła. Choć jak sam przyznaje, często łapie się na tym, że "przecież jest DJ-em, nikt nie chce słuchać o emocjach ode mnie". A jednak! Gdy wrzucił je do muzyki, okazało się że są jedyną rzeczą, która rezonuje.
Fot. Philip Sinden
Niezwykle skromny. Oglądając z nim wywiady mam wrażenie jakby nie dowierzał, że to on jest 'gościem'. Gościem: utalentowanym, nagradzanym, sławnym. A cały ten show-biznes jest dla niego czymś, na co tak jak my patrzy z boku z zaciekawieniem.
Nie należy do pakerów, a jego postawa - lekko przygarbiona, bardzo "w sobie" - sugeruje pewną niepewność. Widać, że nie jest to poza. Jest w tym prawda, naturalność i niepodważalny urok.
Mówi: "Wiem, że jestem 43 letnim gościem tworzącym muzykę pop. Jestem świadomy, tego że czas mojej przydatności powinien się skończyć". Co jak co, ale czas obchodzi się z Markiem niezwykle dobrze. Rzekłbym, łaskawie. Najprawdopodobniej z nim [czasem] też ma dobre stosunki, w końcu w branży muzycznej zwykło się mówić, że Ronson "ma najlepsze kontakty" - od Seana "Didddy" Combsa po Jay-Z włącznie.
Styl.
Kwintesencja męskiej elegancji z nutą modowego szaleństwa. Wielka Brytania w środku USA. Klasyka i nowoczesność. Stare i nowe. Old school z dużą ilością cool.
Przez jakiś czas współpracował ze stylistą Nicholasem Gallettim.
Na uwagę należy również fakt, iż w 2016 roku magazyn GQ okrzyknął Marka Ronsona "Najbardziej Stylowym Mężczyzną Roku".
| zOOm |
Dwurzędowe marynarki.
Smoking.
Szerokie spodnie.
Kolory.
Materiały.
Wzory.
Na co dzień.
Dodatki.
Przekracza granice, łamie schematy, jest odważny. Tworzy coś nowego, ciągle się rozwija.
Taki jest styl Marka Ronsona. Coś mi mówi, że i sam Mark.
Q
0 komentarze